04.05.2019 URLOP Wszystko co dobre, szybko sie kończy. Dzisiaj ostatni dzień, jutro w południe trza powiedzieć "pa, pa":( Trochę melancholijnie sie zrobiło, bo nie ma pogody, nawet trochę pokropiło. Ostatnie kardio-szaleństwa. Rano obwody, potem bieżnia na maxa, przed lunchem rowerek. Po południu siłka, ale taka dla przyjemności - pewnie polatam [...]
Po ruski!!! Dzięki! Ale on jakoś dziwnie między kolana aż się kłania,.. szkoda ze z boku nie nagrane... tylko w dzień dobry to nie powinno być takiego ugięcia w stawie kolanowym to na tym filmie to jakijaki good morning squat wygląda
Viki - przeciez wiesz, ze ta 100 to nic by mi nie dała, poza martwieniem się czy mi nie zaszkodziła:) Ale z Twojej się ciągle ciesze i pamiętam jak filmiki oglądałam:) Nene - no właściwe 62,5kg juz kiedyś na 2 pociągnęłam.... Kebul - może i one mają rację z tym 5?? Bo wiesz, jak wyżej - 62,5kg jak miałam dobry dzien to zaryzykowałam..
10.06.2019 DT Siedemnaście lat temu tez był poniedziałek... Pamiętam szczególne wydarzenie w wyniku którego nic juz później nie było takie samo. Bliźniaki się urodziły:) Młody na terapii, ja w parku - standardowo. Za ciepło, żeby pójść do piwnicznej siłki. Na bieganie w sam raz, ale trochę sie po wczorajszym bałam. Dzień po dniu to nie dla moich [...]
[...] jak filmiki oglądałam:) Nene - no właściwe 62,5kg juz kiedyś na 2 pociągnęłam.... Kebul - może i one mają rację z tym 5?? Bo wiesz, jak wyżej - 62,5kg jak miałam dobry dzien to zaryzykowałam.. 5. 100 da ci dużo. Bo do piątek czy 8 czy 10 użyjesz większego ciężaru, a to da lepszy bodziec do rozwoju. Bo 100 w martwym to lepszy HT, GM, GB. Bo [...]
21.07.2019 KONIEC RAJU Ostatni dzień, ostatni spacer po plaży, ostatnie obżarstwo..... Jutro trzeba wracać. AS cyknął mi kilka fotek, ale jakieś mało ostre wyszły... Urlop dodał ok. 1 kg czystego, żywego tłuszczu, głównie oczywiście w okolicach brzucha. Reszta w miarę stabilna, bez wiszących i powiewających na wietrze tricepsików czy [...]
30.09.2019 AEROBY Mogła być "klata", ale bałam się że na siłce wszyscy będą okupować ławeczki - w efekcie nawet tak źle nie było. Mogła być kanapa i zasłużony dzień lenia - ale zjadłam 2 ciacha owsiane od Sowy - w efekcie poszłam spalić chociaż jedno:) Przy okazji pierwszy raz w życiu sprawdziłam sobie ile cal takie ciacho ma - wychodzi, ze 40 g [...]
O kurczę- nie wpadłam na to, raczej nie. Leżał razem ze sztangami na racku.... Obmacam go w poniedziałek, ale to bedzie juz mój ostatni dzień - więc jak miałabym spróbować musiałabym wiedzieć wcześniej z czym to się je... Zmieniony przez - Paatik w dniu 2019-11-09 20:58:43
Jutro przymusowy dzień lenia - więc dzisiaj jeszcze ostatni trening w 2019. Na szybko bo obiecałam się na obiad i kino wyrobić, więc na wariata... A propos - nowy Polański dobry, acz długi... 30.12.2019 DT Nie bałam się MC - styl opłakany, ale wiedziałam, ze pójdzie. Nawet na dobitkę 3 sumo wpadło z tym 75kg. Pewnie mogłabym jeszcze 1-2 zrobić, [...]
Paatik.. nie co jakiś czas, ale regularnie, co drugi dzień, albo 3 x w tyg. 3 serie nie po max, ale taką ilość, żeby w 3 seriach poszło tyle samo i w ostatniej został zapas na 1 powt. Kolejnego tyg. dodać 1 powt. w pierwszej serii, później w 2 serii i w 3.. itd
Już 1 kg zgubiłam.. i tak z dnia na dzień coraz więcej tych ckal. wychodzi.. co nie zmienia faktu, że przed redukcją jadłam za dużo, bo waga rosła.. choć wcześniej jadłam tyle samo i nie rosła. Ciężko policzyć ckal z aktywności, która mi odeszła..
A tak na serio - waga mnie dzisiaj rano mile zaskoczyła. Tak mi miło sie zrobiło,ze nawet trochę kroczków nabiłam czekając na wymianę opon. Potem dużo domowych zaległości - a pod wieczór szansa wreszcie na jakąś sztangę albo KB. Pogoda do bani, więc wcale mi nie żal, ze lasu dzisiaj nie będzie. Gorzej, ze jutro ma lać cały dzień, a ja chciałam [...]
[...] najgorszym wypadku chociaz pójsc na spacer na godzinkę. Długie bieganie daje duzo spalonych cal - ale też bardzo mocno eksploatuje mi stawy, poziom zmeczenia wzrasta tak, ze dzien lenia sie potem marzy. Po tych nieszczęsnych 10km to 2 dni cierpiałam. Więc teraz sobie obiecałam nie wydłużać tego biegania, skupić sie w czerwcu na prędkości. A na [...]
Dwie wesołe miseczki na 1800 sie zbliżają... Jeszcze nie wiem kiedy nadejdą, bo chciałabym je wykorzystać na dzień kiedy zrobie siłowy - moze jutro? I chyba dla dobra hormonów zrobię 2 dni pod rząd. Ghorta - ja widze na zdjeciu jak ta pieta wygląda, ale podczas biegu jestem pewna ze nie ląduje na piete. Zresztą podczas badania biegu na bieżni [...]
16.06.2020 DT Jakoś dzień na depresji. Jakby Włosi powiedzieli "Sono giu", czyli dosłownie "jestem w dole" (Bziu, czytasz?). Rano wpadła jedna słodka bułeczka z wczorajszych ze skyrem i truskawkami, na obiad reszta kaczego cycka z warzywami i inną bułeczką, na obiad były żeberka jagnięce z kopytkami sosem tzatziki, plus jedna malutka śliweczka na [...]
22.06.2020 DT Bałam się tego treningu z przysiadami, bo jednak wczorajsze "sprinty" wpływ na 4ki miały nie tylko chwilowy... Czułam je przez cały dzień. Ale było jak na mnie ok - spocona, umęczona, ale zadowolona. Wyciskanie 10kg hantli zmusiło do przyjęcia pozycji na ławce jak do normalnego WL, leg drive się włączył bo jednak ciężkie te dyszki [...]
03.07.2020 DT Mam za sobą nieprzespaną noc (Kabo, to jeszcze nie dzięki Twoim osiągom). Dodatkowo jak a piątek dzień był zakręcony w robocie, pogoda też robiła co chciała i generalnie czułam stopy/kostki po wczorajszym bieganiu. Bałam sie ze kolano albo biodro - ale nie... Trochę wieczorem pospałam, zjadłam grzankę z dżemem i zwlokłam się na [...]
Problem z dojrzałymi ;-) stawami jest taki że są już dojrzałe, znaczy się miętko-twarde %-) Stosunkowo łatwo ulegają destrukcji, destrukcja ma poważniejsze następstwa, są mało elastyczne, nie chcą się wzmacniać itp ... By daleko przykładu nie szukać, wcisnąwszy mocniej kciuk w skórę na udzie dojrzałym , przez cały dzień można w powstałe [...]
Krycha - dzisiaj poranek rozpoczęłam zieloną herbatką i jogą na tarasie. Potem 2 jajeczka z polędwiczką, grahamka i borowki. Po takim początku dzień musi być dobry. Żaden goowniarz mi go nie zepsuje, howgh! Kontynuacja dobrego dnia - jagodzianki. W zeszłym tygodniu rozmrożone pakowałam do ciasta i się wylewało. Teraz wpakowalam zamrożone i pięknie [...]